Być jak Kubica …

Grupa Oscar z Tomaszowa Lubelskiego będzie sponsorem Kacpra Bieleckiego – młodego kierowcę kartingowego, który już od dwóch lat powoływany jest do Kadry Narodowej PZM. Firma już od wielu lat kontynuuje i rozwija tradycyjną, prospołeczną i charytatywną działalność, zajmując się również wspieraniem sportu na różnych poziomach i w różnych dyscyplinach. Przez wiele lat dumą firmy Lesława Kapki był III-ligowy Spartakus Szarowola, który rok po roku, począwszy od A-klasy, wspinał się aż do rozgrywek centralnych na szczeblu III ligi, kończąc swą drogę awansem do II ligi. Teraz swoją działalność sponsorską poszerzyła o sporty motorowe.

Firma szukała młodych talentów nie tylko w Polsce i na Ukrainie. To w tym właśnie klubie, dzięki Grupie Oscar swoją karierę w Polsce rozpoczynał Prejuce Nakoulma – obecnie reprezentujący ekstraklasowy Górnika Zabrze. Grupa Oscar postawiła z sukcesem również na innych piłkarzy, jak chociażby Igora Migalewskiego czy Jurija Michalczuka. Właściciel firmy Lesław Kapka, po kilku latach postanowił postawić na inną dyscyplinę. Tym razem są to wyścigi – a dokładnie gokarty. Zainwestował w wielka nadzieję sportów motorowych – tomaszowianina Kacpra Bieleckiego. Zawodnik na co dzień jest zawodnikiem UKS moto-kart „Energetyk” Biłgoraj i już może poszczycić się wielkimi sukcesami. A przecież jego kariera dopiero się rozpoczyna i wszystko przed nim.

Nie od dziś wiadomo, że sam talent zawodnika – a tego akurat Kacprowi nie brakuje – nie wystarcza żeby osiągnąć sukces. W sportach motorowych niezbędny jest odpowiedni sprzęt i serwis, a to pociąga za sobą ogromne koszty. Rodzina, która od początku wspiera zawodnika, na pewnym etapie kariery nie jest już w stanie podołać ogromnym wydatkom finansowym. Dlatego potrzebny jest sponsor, który weźmie na siebie część największych kosztów. Tak własnie jest w przypadku młodego Kacpra Bieleckiego, któremu pomóc postanowiła jedna z największych firm w Tomaszowie Lubelskim – Grupa Oscar.

Kacper jest w tej chwili na takim poziomie, ze musi coraz częściej wyjeżdżać na zawody za granicą i zdobywać punkty, pokazywać swój nieprzeciętny talent. A dowodem jego umiejętności są już zdobyte tytuły i miejsca w krótkiej karierze. Powiedzmy chociaż o kilku: 1 miejsce w Finale B w Europejskim Finale Easykart w kategorii E60 (2009),1 miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu ROTAX w kategorii JUNIOR ROTAX MAXi1 miejsce w kategorii Open w Mistrzostwach Polski Strefy Centralno–Wschodniej (2010), 3 miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu ROTAX w kategorii JUNIOR ROTAX MAX oraz 2 miejsce w III rundzie Mistrzostw Europy Centralno–Wschodniej w pucharze CEE ROTAX MAX (Ketskemet – Węgry 2011). W obecnym sezonie Kacper jest już po dwóch rundach zawodów, które odbyły się w Radomiu. Zawody były udane, chociaż w pierwszym dniu Kacper miał pecha, bowiem prowadząc wyścig miał kolizję z zawodnikiem dublowanym i zmagania zakończył na trzecim miejscu. Jednak w drugim dniu pokazał klasę i po dwóch wygranych wyścigach został liderem klasyfikacji generalnej. Przed nim kolejne zawody – prestiżowe CEE Rotax Max Challenge w Austrii na torze w Brucku. Tam Kacper pojedzie już swoim pojazdem serwisowym z nowym logo sponsorskim Grupy Oscar.

Kacpra pochłania bez reszty ściganie, które rozpoczął bardzo wcześnie. Oto co nam powiedział: – W mojej rodzinie sporty motorowe były obecne od zawsze, więc swój pierwszy kontakt z kartingiem i wyścigami miałem w wieku 5 lat, kiedy to razem z tatą pojechaliśmy na tor w Kielcach. Tam po raz pierwszy siedziałem za kierownicą, i bardzo mi się to spodobało. Od tamtej pory nie dawałem tacie spokoju. Nie mogłem doczekać się, kiedy będę mógł jeździć gokartem, i w końcu dorosłem do kategorii, w której mogłem wystartować. Zacząłem ścigać się mając 8 lat w klasie Easykart 60, gdzie uczyłem się jeździć przez 3 lata. Nie mogłem doczekać się startów w wyższej kategorii, ponieważ im szybszy ‘wózek’, tym większą frajdę sprawia mi jazda. Dlatego w 2010 roku wystartowałem w kategorii JUNOR ROTAX MAX, w której osiągnąłem najlepszy wynik w mojej dotychczasowej karierze –jako najmłodszy zawodni w klasie wygrałem klasyfikacje generalną, co dawałoprawo startu w finale mistrzostw świata, które odbyły się we Włoszech. Tam, niestety, nie dane mi było wystartować ze względu na brak wymaganego wieku, który jest ustalony przez CIK FIA na 13 lat.

Teraz nie ma już tego problemu i liczymy, że kariera Kacpra Bieleckiego pod skrzydłami Grupy Oscar z Tomaszowa Lubelskiego pokierowana zostanie na właściwy i co najważniejsze pełen sukcesów tor. Kto wie czy nie rośnie nam w Tomaszowie nowy Robert Kubica.